Witam.
Nie jesteśmy najgorsi, trzymamy europejską średnią

. Wystarczy przejrzeć lokalne serwisy informacyjne w różnych krajach. Norki też mają niezły cyrk u siebie

. Negatywne postrzeganie zachowań Polaków poza granicami kaju wynika z różnic kulturowych. Przewalający się wszędzie pijani, obrzygane miasta, bójki, wszechobecna agresja, złodziejstwo, oszustwa, wrogie nastawienie obywateli do siebie, szalejący kierowcy na drogach itp. itd., w Polsce są normą społeczną, nieakceptowaną w zachodniej Europie.
Najbardziej zadziwia mnie niska samoocena Polaków, przecież jesteśmy tu również dlatego, że jesteśmy lepsi od miejscowych w tym co robimy zawodowo i nie tylko

. Dlaczego nie możemy, jak Norwedzy, być dumni aż do bólu ze swojego kraju, narodu i historii?
Poza tym, proszę, nie mówmy w obecności miejscowych, w co drugim zdaniu "kurwa". Norki znają to słowo, nie znając jego znaczenia

. Szczęka mi opadła, kiedy nowopoznany Norweg uraczył mnie tekstem "Polak kurwa", a następnie widząc moją minę, zapytał co znaczy to słowo

)). Takie zdarzenie powtórzyło się kilkakrotnie. Wielu myśli, że w Polsce można tak mówić do kobiet

.
Pozdro.
Piotr.